Krwawa

Wronia · Oceniająca

Diana, to co opowiadasz to totalna abstrakcja. I tak nie ma takiej możliwości, że homoseksualiści przejmą to dziecko, i wcale nie koniecznie byłoby mu u nich lepiej. Wyobraź sobie takie dziecko w szkole, jak by się czuło itd.
A może zostaniesz posłem i wprowadzisz ustawę, żeby patologicznym rodzinom odbierano dzieci i oddawano ich do homoseksualistów (choć to także patologia)? Absurd.

Diana · Oceniająca

Nie to miałam na myśli. kto powiedział, że zaraz koniecznie do homoseksualistów oddawać? Ja nie. Podałam przykład, ze dziecko wychowywane w takiej rodzinie niekoniecznie musi być skrzywdzone.
Nawiązałaś do tego, jakby się czoło w szkole takie dziecko. Pewnie źle. A wiesz, dlaczego? Ponieważ Polacy sami uczą dzieci, ze takie rodziny są gorsze. I dzieci przejmują nietolerancję od wzorców- rodziców. gdyby rodzice powtarzali dzieciom, że ono nie jest gorsze, to nie byłoby naśmiewania się. Czy nie mam racji?
Mądre dziecko, tolerancyjnie, nie wytykałoby go palcami. Przemyśl moje słowa.

PS. Nie mam najmniejszego zamiaru zostać politykiem. Jeśli nie chcesz mnie obrazić, to następnym razem nie wypisuj takich ,,herezji" :D

Wronia · Oceniająca

To wiem. Polska, chory kraj. Ale pomijając to. Wyobraź sobie jakby to dziecko było traktowane normalnie, jak każde inne. I tak samo zauważyłoby, że coś jest nie tak - że inni mają mamę i tatę, a on ma tatę i tatę. I już przeze mnie wspominane szerzenie zboczenia.
Moim skromnym zdaniem homoseksualizm jest chorobą, którą da się wyleczyć, jeśli ktoś tylko chce.. Jeśli zaś komuś z tym dobrze, i uważa, że to jest ok to niech obnosi i nie domaga nie wiadomo jak wielkich praw.
W domu mogą robić sobie co chcą, no ale bez przesady.

Diana · Oceniająca

Homoseksualizm nie jest normalny, to fakt, przyznaję rację. Tylko dlaczego oni mają być dyskryminowani?
Tak chyba być nie powinno, prawda? Każdy am prawo do życia. Bóg po to dał na wolną wolę, byśmy mogli z niej korzystać. I niech tak pozostanie.
Swoja drogą, ja np. chciałabym być wychowywana przez parę gejów. To musi być szalenie ciekawe przeżycie. Wyróżniałabym się z tłumu:P

Wronia · Oceniająca

Jeżeli przez dyskryminację rozumiesz to, że nie mogą adoptować dzieci...

Diana · Oceniająca

Nie! Nie! Nie!
Ja mówię ogólnie, zostawmy w spokoju już adopcję, no!
Ja mówiłam o HOMOSEKSUALIZMIE, nie adopcji. Zacznijcie czytać ze zrozumieniem :D
Poza tym, zaczynamy gadać o rzeczach, na które spokojnie można by założyć nowy wątek Smile

Wniosek jeden: Krwawa, zostaw swój cudowny avatar i nie słuchaj Wroni. Ona się nie zna:D
A ty, Wroniu, nas (a przynajmniej mnie) nie przegadasz! Wink

Wronia · Oceniająca

ale to wy mnie prowokujecie (jakieś erotyczne opowiadania o gejach, avatary) ;D.

pisałaś, że jesteś za Krwawą, więc myślałam, że w kwestii adopcji też.

Krwawa · Oceniająca

Ja jednak wrócę do tematu.
Chciałabym mieć rodziców gejów. Może kochaliby się bardziej, niż moi "normalni" rodzice. No i nie musieliby, w razie czego, unieważniać zawartego przed bogiem małżeństwa, nie? Ostatecznie kościół zabrania homoseksualnych małżeństw.
Wiesz, czemu dziecko gejów czułoby się źle? Bo zmuszone byłoby przebywać w towarzystwie właśnie takich osób, jak Ty, które uważają takie rzeczy za coś nienormalnego, wręcz psychicznego. Wszystko przez propagandę. Gdybyś od dziecka była przyzwyczajona do gejów, nie mówiłabyś w ten sposób. I nie chcę Cię w tym momencie obrażać, broń boże. Sama chyba przyznajesz, że takie jest Twoje zdanie. Cóż, typowe.
Typowe jest także Twoje przekonanie na temat homoseksualizmu jako choroby. Błędne. To nie jest choroba, z której trzeba się leczyć. Homoseksualizm jest zboczeniem, może lekkim. Tak jak moje upodobanie do yaoi, chęć izolowania się, fascynacja wampiryzmem, bujanie w obłokach, przenoszenie chorych fantazji na papier (no nienormalna jakaś...) i wszelakie inne odmienności.
Piszesz, że gej może przestać być gejem, jeśli tego chce. A zatem, idąc dalej w tym kierunku, osoba hetero też może na upartego zmienić orientację. Huh... no nie, nie wydaje mi się. Choćbym nie wiem jak chciała, nie jestem w stanie zacząć się ślinić na widok kobiecego tyłka.
Ode mnie to wszystko, awatar zostaje :)

Diana · Oceniająca

Czuję się niezrozumiana. W tamtej chwili pisałam ogólnie o homoseksualizmie, ale myślę, że geje mogliby adoptować dzieci.
PS. Krwawa, przestań! Bo zaraz zrobię Ci coś, co Chylińska Ani Gogoli:)

Krwawa · Oceniająca

Ja rozumiem, raz wystarczyło napisać ;)
Odpowiadam tylko Wroni - nie mogłam nie skomentować takiej wypowiedzi. Uwielbiam zażarte dyskusje :)

Diana · Oceniająca

Och, ja też, ja też!
Wiesz...? Jej wypowiedzi strasznie przypominały mi wypowiedzi pewnej kobiety, Danuty, na ,,Gwieździe Mroku". Wrzuciłam je nawet do siebie na bloga, wraz z moją odpowiedzią. Żal mi tej kobiety. Danuta twierdziła, że jej syn jest homoseksualistą tylko dlatego, że przeczytał Gwiazdę. Kazała Heaven usunąć bloga...
Wtedy rozpętała się wojna. Potem i mnie oskarżała o homoseksualizm. Twierdziła, że ja też muszę być lesbijką, bo bronie praw mniejszości seksualnych. Ojej, byłam tak wkurzona tym, co ona chciała zrobić synowi, że się poryczałam z tej bezsilności. Gdybym znała tego chłopaka, to zadzwoniłabym an policję, a jego uściskała, ze musi mieszkać z taką wariatką.

Krwawa · Oceniająca

O, to biedak rzeczywiście ma przechlapane.

Aniss

Według mnie każdy powinien zajmować się własnym tyłkiem, a nie obrażać kogoś, że jest gejem czy lesbijką. Czy to jego wina? Jest wiele takich osób i to, jaką ma się orientację wcale nie przeszkadza w stosunkach międzyludzkich. Ja to bym tak nagadała temu komuś, kto by na przykład mnie oskarżał o to! Chociaż, czy oskarżanie jest tutaj dobrym słowem? Przecież to nic złego, ale jakoś tak ludzie przyjęli, że w takich przypadkach jest się "oskarżanym".

Diana · Oceniająca

Aniss, ju ar maj idol!!!
You are heroine:)

Wronia · Oceniająca

Krwawa, nie masz pojęcia o tym jaka jestem. Twoje zarzuty są niesłuszne. Wręcz przeciwnie, takiemu dziecku to ja bym współczuła i starała się żeby nie było odrzucone, mogłabym się jak najbardziej z nim zaprzyjaźnić. W moich oczach to, że nie popieram stylu życia jego rodziców wcale go nie skreśla.
Każde zboczenie jest w jakiś sposób chorobą. A homoseksualizm na pewno.
Myślałam raczej o tym, że powinien pohamować swój popęd do facetów i zostać sam, a nie żeby robić z niego na siłę hetero. Choć jest możliwość, że i to w końcu mogłoby się w nim zmienić.