Ulubione filmy.

Aniss

Uhm... Może kiedyś obejrzę... Tak jak matrixa, facetów w każdym odcieniu szarości i co tam jeszcze było...

smirek

ja miałam możliwość, bo tata miał, ale chyba nie lubię takich filmów. wolę te takie... no, inne :D

Aniss

Już lepiej się przestanę domyślać ^^

smirek

o co ty mnie posądzasz? XD

Aniss

Hmmm... Czy jak wiem O ubóstwianie gejów? Chyba coś tam było jeszcze... Smile

Katrina* · Oceniająca

(kolejność nie ma znaczenia)

1. Manhattan (Woody Allen)
2. Annie Hall (Woody Allen)
3. Melinda i Melinda (Woody Allen)
4. Whatever Works (Woody Allen xD)
5. Efekt Motyla
6. Dzień Świstaka! Mogę to codziennie oglądać i nigdy się nie znudzi.
7. Przyprawy
8. Matrix oczywiście. Ale tylko 1 część. Ten film uwielbiam, bo wywrócił moją wizję świata do góry nogami. I pokazał szerszą perspektywę myślenia
9. Piątek. Taki amatorski filmik z YouTube. NIGDY mi się nie znudzi. Jest po prostu ZAJE.BISTY! I tu mam na myśli obie części. :D
10. Kolejne amatorskie filmiki. Ty razem cała seria How To Be: Ninga, Nerd, Emo oraz Gangster. Też nieśmiertelne.

Ogólnie jestem fanką amatorskich filmików. Może dlatego, że są takie... prawdziwe i niekomercyjne. Jak Allen :D
Podobno do jego filmów trzeba było dopłacać xD.

Wronia · Oceniająca

Katrina*, kocham, kocham, kocham Woody'ego Allena <3. Obejrzałam już 15 filmów.
Jak dla mnie najlepsze to: "Manhattan", "Annie Hall", "Miłość i śmierć", "Zelig" i "Wszystko gra" (choć to nietypowy film dla Allena).

"Dzień Świstaka" zamierzam obejrzeć, mam na komputerze.

Diana · Oceniająca

Chyba muszę zaktualizować listę filmów, które mi się podobają, bo tamta nie tyle może być nieaktualna, ile już przestarzała. Wink

Kolejność przypadkowa.
1. Sherlock Holmes -> ta najnowsza wersja z Robertem i Judem. Za każdym razem mnie bawi :D
2. Wszystkie części Ocean's.
3. Pianista -> Nieśmiertelnie i od lat.
4. Bękarty Wojny -> Dziwne... choć to nie jest komedia, film jest dość przezabawny. A postać Hansa wręcz ubóstwiam! <3
5. Lista Schindlera
6. I love you Philip Morris -> powodów kilka: choć film nie jest jakiś wybitny, to jest o gejach. No i grają tam Ewan McGregor i Jim Carrey. Koniec, kropka.
7. Ciało -> jedna z nielicznych, nowszych polskich komedii, którą lubię. Bo do tych starszych (typu Kingsajz, Seksmisja itp.) to ja nie mam zastrzeżeń.
8. Upiór w operze -> wersja z lat 90 (ta telewizyjna). Lubię i już.
9. Constantine
10. Adwokat Diabła
11. Astelix i Obelix- Misja Kleopatra -> taki film, do którego mam sentyment
12. Skazany na bluesa -> po tym filmie szczerze pokochałam ,,Dżem".

Więcej tytułów nie jestem na razie w stanie sobie przypomnieć. Najwyżej dopiszę :D

Aniss

Nr 12 mój naj! Ja po tym filmie pokochałam Dżem, Kota i Nianię Smile

Diana · Oceniająca

Ja pokochałam Dżem nie ze względu na Kota (do którego niestety mam wiele zastrzeżeń, o których jednak mówić nie będę...), tylko ze względu na piosenki. Bo niby znałam Dżem, ale wcześniej słyszałam gorsze piosenki i tylko ten zespół lubiłam. Kiedy poznałam biografię Ryśka i usłyszałam TE piosenki, pokochałam na miejscu!

Aniss

Tak, ja zawsze myślałam, że Dżem ma takie wyjowskie te piosenki, ale jak się tak wsłuchać, to tekst jest całkiem całkiem, zwłaszcza, że zazwyczaj Rysiek pisał teksty autobiograficzne, więc wiele się można o nim dowiezieć.
A sama gra aktorska Kota była naprawdę świetna. Myślałam, że on naprawdę się naćpał, był bardzo przekonywujący, ja tam zastrzeżenień do niego nie mam!

Diana · Oceniająca

No ja niestety do jego gry aktorskiej zastrzeżeń mam wiele.
Dla mnie nie był przekonywujący jak Rysiek. O nie. Tylko w kilku scenach byłam w stanie mu uwierzyć...