wasza klasa.

Wronia · Oceniająca

jaka jest? lubicie ją, czy może chodzący do niej ludzie was denerwują? jak wy się w niej czujecie? a do jakiej klasy chcielibyście chodzić [tj. z jakimi ludźmi]?

Krwawa · Oceniająca

...czuję się w niej obca. Nie odnajduję z nimi wspólnego języka. Większość jest strasznie płytka, nie da się z nimi porozmawiać na ciekawe tematy. Z tego co wiem, uważają mnie za dziwaczkę.
Jaką klasę chciałabym mieć? Właśnie taką. Normalną.

Czekoladka · Administrator

Mam lepszą klasę niż w gimnazjum. Całkiem inni ludzie. Większość klasy stanowią chłopaki i ciesze się z tego, bo chichoty dziewczyn mnie denerwują, a w jakim stopniu to zależy od mojego humoru. A poza tym wiadomo, ze dziewczyny są wredne, chamskie i tylko obgadują innych, a to mnie irytuje.
Czasem czuję się obco, chociaż chodze z nimi do klasy już pół roku.
Ale ogólnie jest dobrze. Mam nadzieje, że tak zostanie albo się polepszy.

Aniss

A ja kończę gimnazjum z myślą, że wreszcie się wyrwę. Nie jest w sumie zła, nawet o wiele lepsza od tej z podstawówki, ale jak dla mnie kila lat z tymi samymi ldźmi, to dla mnie zbyt długo. A mogę tak naprawdę pogadać tylko z jedną dziewczyną, reszta to puste damulki, z którymi czasami się śmieję. Taka zwyczajna, polska klasa, która chce jak najbardziej upodobnić się do tej amerykańskiej. Jak wszystko z resztą w Polsce. Nawet język. Ale nie o tym miałam pisać.
Szczerze mówiąc, jak zobaczyłam tytuł tematu, to pomyślałam, że chcesz się dowiedziać, jak wygląda sala lekcyjna:) Takie pierwsze skojarzenie zupełnie dziwne nawet dla mnie...

smirek · Wysłany: Nie 18:31, 28 Mar 2010 Temat postu:

cóż, moja klasa jest dziwna.
może ze względu na to, iż przesiaduję w profilu z wykładowym francuskim, który zwykle chłopcy omijają wielkim łukiem i takim to też sposobem mam w klasie trzech chłopaków i jedno wielkie coś, wyglądające jak wielka góra składająca się z żywego mięsa, która niezwykle rzadko używa mózgu.
dziewczęta są... cóż, niektóre są normalne, do niektórych się nie zbliżam, gdyż nie trafiają sobą w mój gust, a z niektórymi od dwóch lat nie zamieniłam ani słowa. może dlatego, że nie jestem osobą, która lubi zawierać nowe znajomości i e... nigdy nie podchodzę pierwsza, żeby się z kimś zapoznać. ale są też osoby, z którymi utrzymuję dobry kontakt i często się widuję. czyli w zasadzie, jak każda inna ;d

Aniss · Wysłany: Nie 19:11, 28 Mar 2010 Temat postu:

Tak, u mnie podobnie. A jak mówię komukolwiek, że jestem nieśmiała (bo jestem!) to się ze mnie śmieją... ale ogólnie fajnie jest. Najgorszy jest moment, gdy musisz opuszczać fajną klasę i myśleć, jaka będzie przyszła i czy chociaż jedna osoba będzie normalna, a nie same plastiki.

smirek · Wysłany: Nie 19:49, 28 Mar 2010 Temat postu:

mnie na szczęście to nie czeka, gdyż zmierzam do liceum przy moim gimnazjum, dodatkowo do klasy Wu, więc mogę spokojnie liczyć na to, że 3/4 klasy będę już znała, gdyż Wu jest to klasa z językiem francuskim wykładowym rozszerzonym, do której z zewsnątrz dostaje się mało kto ; )

Aniss · Wysłany: Nie 22:24, 28 Mar 2010 Temat postu:

No to pozamiatane Smile

Czekoladka · Administrator

Ja nie skarżę się na małą ilość chłopaków w klasie, bo jestem na mat-fizie, a tam z reguły większość klasy stanowią chłopaki. Na szczęście w tej dosyć małej części dziewczyn nie ma plastików, więc się super ;)

Aniss

Plastików nikt nie sieje... grrr...

smirek

no co wy, plasticzki są takie supcio i słit. j@Q m0żE(!eE |\|!eE lUb!Ćć ! . AjĆ . ! pYl@$$tYcZQuFf . ? . ! AjĆ . !

Aniss

nofflla$$nieeeeeeeee!

smirek

m0!M 0$$0p!$$tY|\/| gÓrUuUU jE$$t . ! e|\/|0oo |\/|@RrrtY|\|Qq@ . !

@ fF@$hyM?

Aniss

Eee... Zgubiłam się <płacze>

smirek

wiem, bo ja sie gubiłam jak to pisałam XD a w mojej klasie jest jeden plasticzek, który utrzymuje, że nie jest plasticzkiem i że plasticzków się brzydzi ;xx