Najgorsza książka jaką czytaliście.

Wronia · Oceniająca

bo to może ciekawsze niż ta ulubiona Laughing

.

Aniss

Najgorsza? Bezsenność Stephena Kinga. Przeczytałam do połowy przez miesiąć (!) i powiedziałam "dość".
Poiza tym Krzyżacy, Zemsta i Kamizelka. I inne dramaty. Nie cierpię dramatów.

Wronia · Oceniająca

A akurat właśnie czytam "bezsenność", i jest to pierwsza książka Kinga jaka wpadła mi w ręce. To pewnie zły wybór, bo już od drugiej osoby słyszę opinię, że jest słaba.
Takie nudne to było, czy w jakim sensie najgorsze? [dopiero zaczynam].

Krzyżacy - choć lektura, to chyba moja ulubiona lektura. Mimo iż Zbyszko moim zdaniem był głupim, niezdecydowanym, niestałym i dziecinnym... za przeproszeniem dupkiem, a miał być ideałem rycerza, to książka była bardzo dobra. Nawet Sienkiewiczowskie dłużyzny nie dawały się we znaki. I po za tym podobała mi się postać Juranda.
A, no i to nie jest dramat przecież Smile

. Ale pewnie o tym wiesz ;d.

A ja niestety (a raczej na szczęście) nie przypominam sobie takiej książki, po którą sięgnęłabym samodzielnie. No, bo lektur troszkę jest. Choćby cholernie nudne "W 80 dni dookoła świata".

Diana · Oceniająca

NAJGORSZA? Ciekawy temat.
Nigdy nie ruszajcie literatury dla młodzieży. Szczególnie książek o tematyce ,,ja go kocham, on mnie nie".
,,Zmierzch" to najgorsza książka, jaką czytałam, bo nawet literatur.ę dla młodzieży zniosłam.
,,Krzyżaków" przeczytałam tylko... 2 strony, po czym zanudziłam się cholernie i nie męczyłam się dalej z powieścią. Podobnie było z ,,Antygoną".

Akurat uczę się o zakonach krzyżackich, haha!:D

Wronia · Oceniająca

Diano, ambitnie :]. Ja też przeczytałam dwie pierwsze strony i odstawiłam. A później byłam zmuszona przeczytać i to były najgorsze strony w całej książce chyba. Beznadziejny początek. [o krzyżakach mowa].

Antygony nie czytałam jeszcze. Ale sama postać jest dla mnie fascynująca, więc przeczytam na pewno. Lubię takie kobiety, i w ogóle silne charaktery.

Zmierzch, owszem, był słaby.

Diana · Oceniająca

Ja na szczęście nie musiałam czytać. Treść Antygony znam i bez czytania książki (bo kiedyś trafiła mi się praca na temat opisu uczu.ć bohaterki dramatu,a nie znałam treści i mi ją opowiedziano). Nie sądzę, że Antygona miała silny charakter. Po prostu pochowała Polinejkesa i trafiła do więzienia. Zamiast walczyć- popełniła samobójstwo.
Ot i cała historia:D

Krwawa · Oceniająca

"Zmierzch".
I większość szkolnych lektur.
Nie chce mi się rozpisywać, dlaczego.

Czekoladka · Administrator

Krzyżacy jak widzę dla większość jedna z najgorszych książek. Wyrtwałam do końca pierwszego tomu i dałam sobie spokój.
Jeśli chodzi o inne ksiązki niż lektury to... hmm...nie przypominam sobie najgorszej.

Aniss

Oczywiście wiem, że Krzyżacy to nie dramat, to było do dwóch ostatnich:)

A Bezsenność jest po prostu nudna, beznadziejnie napisana (jak większość Kinga, a raczej wszystkie dwie, jakie zaczęłam i w połowie skończyłam). Nie będę opowiadać fabuły ani rozpisywać się w nieskończoność, bo podobno jest on świetnym pisarzem, pisze fantastyczne książki i jeszcze ci się ta spodoba. Wolność czytelnika.

Jak mogłam zapomnieć o Zmierzchu?

PS. Chyba będę wszystko pisać przez "ó" bo mi się zwykłe zacina i muszę walić aż mnie środkowy palec prawej ręki boli. Dobrze, że jestem leworęczna.

Czekoladka · Administrator

King mi jakoś nie pochodzi. Próbowałam przeczytać z dwie jego książki, ale nie dotarłam nawet do środka.

Wronia · Oceniająca

Co do bezsenności, wszyscy mi mówią, że to jedna z jego słabszych książek. Ciągnie się, jest przynudnawa, spróbuję jeszcze coś innego - chyba "Rękę Mistrza", "Carrie", albo "Sklepik z marzeniami".
Czekoladka, a co czytałaś?

Fleur · Oceniająca Stażowa

Na razie "W pustyni i w puszczy". Dostałam jedynkę z testu z lektury i jestem z siebie dumna. ^^

Sparxima

E tam, Stasio i Nelka nie byli tacy źli, chociaż za Sienkiewiczem nie przepadam.

Najgorsza książka, a to ciekawe. Dostałam kiedyś od znajomej taką jedną, której nawet nie otworzyłam, więc ona się nie liczy. Z tego co przeczytałam, to najgorsza była "Ania ze Złotego Brzegu" i oczywiście "Zmierzch". Gdyby mi tej książki ciocia nie wcisnęła, to bym jej nawet nie dotykała.

Fleur · Oceniająca Stażowa

Haha, uwierz mi, dla mnie byli. ;D

Jeśli chodzi o "Anię Ze Złotego Brzegu" to dostałam na urodziny i przeczytałam. Ogólnie to kocham cały cykl o Ani (<3), ale to rzecz gustu Razz

Sparxima · Wysłany: Wto 19:57, 01 Mar 2011 Temat postu:

Też ją dostałam na urodziny. Cóż, z cyklu o Ani czytałam "Anię ze Złotego Brzegu" i "Anię z Zielonego Wzgórza", gdyż była to nasza lektura. Ta akurat mi się spodobała Wink