www.sprawiedliwe.fora.pl -

Forum www.sprawiedliwe.fora.pl Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
x czy y?

Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sprawiedliwe.fora.pl Strona Główna -> Inne / Gry i zabawy.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Wronia
Oceniająca




Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:43, 28 Lis 2009    Temat postu: x czy y?

moja ulubiona zabawa ;D.

reguły chyba każdy zna, ale przypomnę.
ja zaczynam i zadaję pytanie (np. pies czy kot), a osoba, która na nie odpowiada, wybiera jedną z tych dwóch rzeczy i uzasadnia swój wybór.

no więc, zaczynam.

wyobraź sobie, że zostałeś skazany za morderstwo (słusznie). co wolisz: karę śmierci czy dożywocie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Krwawa
Oceniająca




Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malbork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:14, 28 Lis 2009    Temat postu:

Dożywocie! Ja i moje alter ego w jednej celi, sam na sam - to mogłoby być ciekawe. No i, przede wszystkim, nieograniczony czas dla mnie i mojej chorej wyobraźni. To nie byłoby dla mnie karą - chyba, że poskąpiliby mi kartek i ołówka.
Oczywiście zakładam, że nie trafiłabym do jednego z "najcięższych więzeń w Stanach" :)

Lubię trudne pytania: Masz do wyboru oddać życie, by ocalić miłość swego życia - albo przyjaciółkę, która znaczy dla Ciebie równie wiele. Możesz też żyć dalej i stracić obydwoje. Wybierasz...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krwawa dnia Sob 16:18, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Diana
Oceniająca




Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:28, 28 Lis 2009    Temat postu:

Trudne pytanie.
Za miłość mojego życia, to życia bym nie oddała, bo to bezsensowne. Natomiast za przyjaciółkę i owszem! Nie mogłabym żyć w przekonaniu, iż mogłam ją (ewentualnie ich) ocalić, a nie zrobiłam nic i tylko patrzyłam z boku... (PS. Jeśli potraktują mnie przed śmiercią igłą, to uciekam :D)
Wyobraź sobie taką sytuację: Osoba, którą kochasz, jest związana i inną osobą. Pewnego dnia proponuje Ci, że możecie być razem. Porzuci wcześniejsza sympatię dla Ciebie. Słyszałaś jednak, że ona (on) po jego odejściu jest w stanie popełnic samobójstwo. Jaką decyzję podejmujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Krwawa
Oceniająca




Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malbork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:39, 28 Lis 2009    Temat postu:

Jeśli by mi coś takiego zaproponował, oznaczałoby to, że nie kocha tamtej drugiej. A jeśli jej nie kocha, prędzej czy później i tak by ją zostawił, więc mój wybór jest oczywisty.
I tak bym za ten przejaw egoizmu dostała po dupie, kiedy po jakimś czasie doszedłby do wniosku, że ktoś podoba mu się bardziej.

Załóżmy, że wampiry istnieją. Zakochałaś się w jednym z nich - czujesz, że jest Ci kochankiem, bratem, ojcem, przyjacielem i sensem życia jednocześnie. Czy byłabyś w stanie zostawić dla niego śmiertelną rodzinę i przyjaciół, pożegnać się z dniem i przyjąć nieśmiertelność? Czy zgodziłabyś trwać z nim jako istota potępiona przez - załóżmy ponownie, że istniejącego - Boga, i patrzeć, jak wszystko inne przemija?

( skrycie sprawdzam właśnie, ile jesteście w stanie zrobić dla miłości ;) )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krwawa dnia Sob 16:50, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Diana
Oceniająca




Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:58, 28 Lis 2009    Temat postu:

Ktoś się naczytał albo Zmierzchu, albo Kronik WampirówSmile
Hmmm, to jest bardzo trudne pytanie. Zależy, jak bardzo kochałabym tą drugą osobę. Jeżeli miałabym pewność, że mój ukochany odwzajemnia moje uczucie, mogłabym być istotą potępioną.
Zawsze byłam indywidualistką, więc rozstanie z rodziną i przyjaciółmi nie spowodowałoby Bóg wie, jakiej tragedii. Zdążyłam się przyzwyczaić.
Patrzenie, jak wszystko przemija jest w pewnym sensie bardzo ciekawe i pouczające.

Poznałaś pewną osobę. Dziewczynę. Jest cudowna, wspaniała, śliczna,. świetnie Ci się z nią rozmawia etc. Po pewnym czasie zauważasz, że jesteś w niej bezgranicznie zakochana. Okazuje się, iż ona jest biseksualna, ale nie masz pojęcia, czy Cie kocha. I mieszka na drugim końcu Polski.
Czy byłabyś w stanie związać się z nią wbrew wszystkiemu i wszystkim, wyjechać w ślepo i zostawić wszystko, nie mając pojęcia, co może Cię tam czekać?
Czy byłabyś w stanie żyć z nią na marginesie społeczeństwa, wzgardzona przez Armię Moherowych Beretów i przeciwników homo i biseksualizmu? (Bądźmy szczerzy- w Polsce takich ludzi traktuje się jak trędowatych zboczeńców).

Panowie muszą zmienić ,,dziewczynę" na ,,chłopaka".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Krwawa
Oceniająca




Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malbork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:25, 28 Lis 2009    Temat postu:

Nie 'Zmierzchu'! Nie wspominaj mi o tym gównie, jeśli chcesz jeszcze pożyć :[
Kroniki wampirów czytałam - 'Wampira Armanda' i 'Wywiad z wampirem' - ale moja fascynacja tymi stworzeniami ma korzenie jeszcze sprzed czasów, kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po tego typu literaturę. Wyobraź sobie, że mając jedenaście lat prawie stworzyłam coś, co przypominało "dzieło" Meyer. Z tą drobną różnicą, że wszystkie 'moje' wampiry zawsze były wredne i agresywne. No i nie lubiły światła...
Ach, wybacz, mogłabym o tym godzinami ;) Dam wykazać się komuś innemu w odpowiedzi na Twoje kreatywne pytanie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krwawa dnia Sob 17:26, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Diana
Oceniająca




Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:41, 28 Lis 2009    Temat postu:

Z tym ,,Zmierzchem" to był sarkazm. Nie sądzę, byś lubiła te książkę. Ludzie święci! Ja na tym etapie mogłabym napisać lepsze i bardziej godne uwagi dzieło, niż ta... pisarka (jak to brzmi patetycznie!). Z Kronik przeczytałam dwie pierwsze części i połowę trzeciej. Jakoś nie mam czasu, by je zakończyć...
Krwawa, czyżbyś bała się odpowiedzieć na moje pytanie? Czekam na ochotnika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Krwawa
Oceniająca




Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malbork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:02, 28 Lis 2009    Temat postu:

Nie boję się żadnych pytań. Mogę odpowiedzieć, ale chciałam, żeby ktoś inny też się włączył, a nie tylko cały czas ja ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wronia
Oceniająca




Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:08, 28 Lis 2009    Temat postu:

nie, ale nie z powodu moherów i innych. po prostu, opanowałabym się, i pozostała samotną osobą. nie popieram takich związków, i byłabym w stanie coś takiego opanować.

nie mieć uszu czy nosa?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wronia dnia Sob 22:08, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Diana
Oceniająca




Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:17, 29 Lis 2009    Temat postu:

Nosa Smile
Uszy są przecież bardzo potrzebne. Dzięki nim człowiek SŁUCHA i może prowadzić rozmowy. Eh, Krwawa, odpowiedź Wroni potrafiłam przewidzieć (nic do Ciebie Wroniu oczywiście nie mam, po prostu wiedziałam, co napiszesz Razz)
Ciekawi mnie jednak, co ty byś zrobiła. Zrób mi tę przyjemność i odpowiedz! Smile
A dla reszty...

Banalne: Miasto, czy wieś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wronia
Oceniająca




Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:22, 29 Lis 2009    Temat postu:

Krwawa i tak może odpowiedzieć ;>.
Banalnie brzmi, a wcale nie takie banalne. Miasto nie jest miastu równe. Bardzo wiele bym dała aby mieszkać np. w Krakowie. Najpiękniejsze polskie miasto jak dla mnie. Kocham ogromnie. Mieszkam na wsi, i może jest przyjemnie, ale samo dojeżdżanie jest denerwujące. Za to np. las jest niesamowity. Więcej ładnych plenerów na zdjęcia. Trudno wybrać, ale na dziś dzień stawiam na miasto. Choć to wiele zależy od konkretnego przykładu.

obudzić się w trumnie czy zostać zabitym przez kogoś kogo się kochało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Diana
Oceniająca




Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:55, 29 Lis 2009    Temat postu:

Zostać zabitym, oczywiście.
Może by bolało bardziej, ale za to uniknęłoby się rozczarowania. Ostatecznie, budząc się w trumnie, rozczarowujesz ludzi, którzy cieszyli się z twojej śmierci. A jak obudzisz się za późno, to i tak umrzesz, bardziej cierpiąc.

Żyć samotnie, czy żyć w tłumie fałszywych ludzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Aniss




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Szczecina
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:09, 30 Lis 2009    Temat postu:

Samotnie! Nie cierpię fałszerstwa, złośliwości i obłudy, wyjdźmy na dwór i wykrzyczmy do całego świata, jak bardzo ich nienawidzimy!
<trzy godziny później>
Słyszeliście, że nasz kochany, szanowany i wielce mądry Prezydent powiedział wczoraj czy przedwczoraj, żebyśmy znowu Go wybrali na prezydenta, bo przez te pięć lat, to on się dopiero przygotowywał do rządzenia, musiał się rozejrzeć, wdrążyć, sprawdzić, jak wszystko działa?
Dobra, a teraz pytanie.
Jesteś sobą. Nagle straciłaś/eś wszystko, co miałaś/eś: rodzinę, dom, przyjaciół. Wylądowałaś/eś na bruku, zbliża się zima, a ty masz tylko jedną parę jeansów na sobie, jakiś cienki golf i jedną zmianę bielizny. Czy, gdyby było to możliwe, stałabyś/eś się prezydentem, wiedząc, że na każdym kroku spotka cię nienawiść i wściekłe spojrzenie innych, czy raczej spróbowałabyś/eś poszukać schronienia w przytułku, a na wiosnę zająć się zamiataniem ulic, sadzeniem kwiatów na skwerach i jakoś zarobić na swoje utrzymanie, ledwo wiązać koniec z końcem, ale żyć w miarę godnie, a po być może kilku latach twoja rodzina i przyjaciele wrócili by do cieie? Oczywiście nie jest to z góry założone.
PS Zastanawiam się, czy pytania, które zadajecie są w pewien sposób związane z wami? Mnie ten problem męczy od jakiegoś czasu, choć większego powiązania nie widzęSmile Czekam na odpowiedź!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Diana
Oceniająca




Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:40, 30 Lis 2009    Temat postu:

Hmmm, jasne, że miałabym szansę zostać prezydentem! Liczy się charyzma i chęć do działania. Podobno jestem wulkanem energii i potrafię poradzić sobie w każdej sytuacji. Myślę, że jak ktoś chce, to potrafi!:D

Pytania, które ja zadaję, nie łączą się ze mną. To tylko moja niezaspokojona ciekawość. =>

Masz możliwość otrzymać- wszelką wiedzę świata, albo kupę pieniędzy. Co wybierasz???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Krwawa
Oceniająca




Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Malbork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:59, 30 Lis 2009    Temat postu:

Tak, moje pytania są ze mną powiązane i wcale tego nie ukrywam :P

Posiadanie wszelkiej wiedzy świata to kusząca propozycja, ale gdyby się nad tym głębiej zastanowić - nie chciałabym takiego daru, bo nie miałabym po co żyć. To byłoby nudne i bardzo dołujące, wiedzieć wszystko. A pieniądze? Rzekomo szczęścia nie dają, ale moim zdaniem to zależy, czym dla kogo jest szczęście. Jeśli uznamy, że stanowi je miłość, to oczywiście, nie kupimy jej za pieniądze. Ale jeśli szczytem szczęścia byłoby dla nas życie w dobrobycie, możność spełnienia prawie wszystkich swoich marzeń - to czemu nie? Możecie uznać mnie za pazerną, ale tak, wzięłabym kasę.
Gdybyś jednak spytała: odwzajemniona miłość, czy pieniądze? Wybrałabym to pierwsze.
A właśnie - odwzajemniona miłość, czy pieniądze? :D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krwawa dnia Pon 23:02, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sprawiedliwe.fora.pl Strona Główna -> Inne / Gry i zabawy. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin